Podsumowanie maja 2022 na Instagramie i Unsplash

Książański Park Krajobrazowy, Wałbrzych, Instagram

Dzień dobry,

jest piątek 3 czerwca. Z mojej strony czas dokończyć podsumowanie miesiąca - dość specyficznego (dla mnie) pod względem fotografii.

     Zacznę od tego, że po znacznym czasie spędzonym na Instagramie postanowiłem zrobić odpoczynek. Zanim to się jednak stało starałem się podwyższyć swój poziom oraz opublikowałem trochę zdjęć, z których jestem zadowolony.

      Na początek maj - bardzo ciekawe wydarzenie jakim był "Festiwal Kwiatów i Sztuki" w Wałbrzyskim Zamku Książ. Impreza była promowana także w dość dalekich miastach, po czym wnioskuję, że miała szeroki zasiąg (lub przynajmniej do tego pretendowała). Co więcej rok temu brałem udział w imprezie będącej namiastką wspomnianego festiwalu i również wykonywałem fotografie. Dzięki temu mogłem porównać wykonane kadry i ocenić swój progres.

Kwiaty niedaleko wejścia podczas "Festiwalu Kwiatów i Sztuki", Zamek Książ, Wałbrzych, Instagram

           Powyżej pierwsza wykonana i opublikowana fotografia tuż po przybyciu na teren wydarzenia, przed wejściem do zamku.

      Ważnym wydarzeniem był wyjazd do Warszawy, choć odwiedziłem jeszcze 2 miasta. Zwiedzanie stolicy przez 4 dni oraz uczestnictwo w paru wydarzeniach odświeżyło mi głowę, choć przez znaczny czas trudno mi było wykonać solidną fotografię - pewnym wyzwaniem było dla mnie uchwycenie zabudowań wśród rozległych węzłów komunikacyjnych.

Przystanek w pobliżu dworca Warszawa Centralna, Instagram

         Jednego popołudnia udałem się do Centrum Nauki Kopernik - pomimo, że niektóre potencjalnie ciekawe pomieszczenia były zamknięte, a całość ekspozycji nie wywarła na mnie takiego wrażenia jakiego bym się spodziewał, to ogólnie wizytę oceniam pozytywnie. Ogrom czasu zajęło mi wykonanie fotografii poniżej. Jest to ekspozycja, w ramach której tkanina wykonuje "taniec" przy pomocy powietrza wydmuchiwanego w podstawie. Uważam, że dość interesującym efektem jest kolor spotowy tzn. uchwycenie jednego koloru pozostawiając resztę w odcieniach od czerni do bieli. W tym przypadku ze względu na strukturę materiału oraz światło - efekt ten nie wyszedł idealnie. Pomimo tego opublikowałem to zdjęcie w serwisie Instagram - w końcu CNK jest miejscem kreatywności, więc na brak perfekcji można przymknąć oko.

Wyjątkowa ekspozycja w Centrum Nauki Kopernik Warszawa, Instagram

       Po powrocie do Wałbrzycha udałem w parę klimatycznych miejsc. Jako pierwszą odwiedziłem dzielnicę Nowe Miasto, sąsiednią do wałbrzyskiego Śródmieścia. Tak się składa, że w tym czasie spopularyzowano  ciekawostkę o powojennej nazwie tej dzielnicy - Paryż. Dziś jest to miejsce, gdzie miasto konsekwentnie dokonuje remontów - w konsekwencji Nowe Miasto odzyskuje blask.

       Swoją drogą, pomimo że Wałbrzych nie jest metropolią, to na pewno miastem z potencjałem. Minie jeszcze wiele lat, jednak z ciekawością obserwuję rozwój tego regionu. Więcej o wspomnianej dzielnicy tu.

        Pora przejść do turystycznej wizytówki miasta, czyli do Zamku Książ - wybrałem się tam pod koniec dnia, chcąc uchwycić zachód słońca. Niebo było raczej przejrzyste. W drodze przez Książąński Park Krajobrazowy natknąłem się na widok, który uwieczniłem na jednej z najlepszych fotografii, z tych które kiedykolwiek wykonałem. Jest na początku posta.

      Oczywiście dotarłem również do celu, wykonując fotografię z punktu widokowego, niezwykle popularnego, jednak spróbowałem uchwycić to choć trochę inaczej. Dodatkowo kilka dni wcześniej przypomniałem sobie o aplikacji Prisma, czyli artystycznym filtrze z roku 2016. Efekt został przedstawiony w relacji.

Zamek Książ podczas zachodu słońca, punkt widokowy, Wałbrzych, Instagram

Zamek Książ podczas zachodu słońca, punkt widokowy, Wałbrzych, wersja z filtrem Prisma

        Następnym punktem było "odnalezienie" lotniska w Świebodzicach przy północnej granicy od Wałbrzycha - w końcu film Top Gun Maverick miał mieć premierę za kilka dni, więc trzeba było uzbroić się w klimacik.

Start samolotu, lotnisko, Świebodzice

Nie chcąc się rozdrabniać - w maju miało miejsce także:
  • Przyjście na jeden historyczny wernisaż fotograficzny
  • Przyjście na wernisaż wystawy pt. "Izolacja struktury" autorstwa Beaty Mak-Soboty w BWA na ul. Słowackiego w Wałbrzychu
  • Wycieczka do dużego miasta w Polsce, gdzie wykonałem tylko JEDNĄ fotografię (z poprawką)
  • Upgrade sprzętowy
  • Pojawiło się też kilka zdjęć w serwisie Unsplash - stąd możecie pobrać foto w dobrej jakości.
    Na koniec trochę inaczej, czyli zdjęcie z kwietnia wykonane niedługo po fotografii z najnowszego (28-05-2022) postu na Instagramie.

Budynek na terenie kampusu Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław

Plany na czerwiec

        W poprzednim poście wspomniałem, że średnio lubię opowiadać o swoich planach. Muszę także zamyślać realne terminy. Z tego powodu poinformuję jedynie, że:
  • Mam jedną fotografię, której (przynajmniej na razie) nie mogę opublikować
  • Będzie jedna niespodzianka
  • Będzie coś jeszcze?
  • Będzie jeden dalszy wyjazd, z którego nie zamierzam wrzucać zdjęć na profil.
  • Tak więc generalnie to bardziej lokalnie

Komentarze